Zielone w sam raz dla juniora
Kiedy już wiesz, że zrobiłaś wszystko dla twojego malucha, aby urodził się zdrowy i bez alergii, nie ustawaj w spożywaniu, a później w podawaniu maluchowi soku z młodego jęczmienia! Zdrowe dziecko to szczęśliwi rodzice.
Do pierwszego roku…
Jeżeli jeszcze karmisz piersią, to czas, kiedy szkrab korzysta w pełni z enzymów przekazywanych mu od natury i od Ciebie. Pamiętaj, aby w tym czasie szczególnie dobrze odżywiać się i wzbogacać dietę o niezbędne składniki pokarmowe. Same biszkopty nie wystarczą. Tak, wiem jak trudno jest przygotować dla siebie porcję warzyw i owoców, kiedy na jednej ręce maluch,a w drugiej pampers. Na szczęście jest wyjście z sytuacji! Tak łatwy sposób przyrządzenia koktajlu z natury nie sprawi kłopotu i nie zajmie więcej niż kilkadziesiąt sekund.
Zdrowe dziecko to szczęśliwi rodzice!
Przygotuj shaker, który kupiłaś wraz z pudełkiem soku z jęczmienia, wlej do niego, do połowy, zimną wodę mineralną, wsyp płaską łyżeczkę proszku (ekstraktu z młodego jęczmienia) i dokładnie zamknij shaker (żeby kliknął!) – wstrząsaj aż zrobi się pianka! Ta pianka ma najwięcej aktywnych substancji odżywczych! Możesz dodać naturalnego soku z jabłek lub innych owoców, które lubisz. Po inspiracje zapraszamy do naszej kuchni.
Z doświadczenia naszych karmiących mam wynika, że dzieci, których mamy piły jęczmień, mają mniej zaparć i kolek! Są także spokojniejsze i często się uśmiechają. Nie zapominajmy, że w soku z jęczmienia skrywa się naturalna bioenergia, której potrzebujemy wszyscy, zwłaszcza w czasach Wielkiej Chemii.
Powyżej roku…
Jest dużo pytań o to, kiedy należy zacząć podawać maluchom sok z młodego jęczmienia. Otóż można już od momentu w którym dziecko zaczyna dostawać pierwsze przecierane warzywa. Jednak warto zacząć podawać zielone od jednej małej łyżeczki napoju. Kiedy przygotowujemy koktajl dla siebie, możemy odlać jedną łyżeczkę napoju i dodać do marchewki, lub też bezpośrednio do buzi malucha. Substancje odżywcze i chlorofil wchłaniają się już w jamie ustnej, zapobiegając próchnicy!
Kiedy dziecko jest już „duże”…
Cokolwiek znaczy „duże dziecko” to w każdym wieku, aż do dorosłości powinno się jeść zielone, naturalne, zdrowe i żywe pokarmy. Zwłaszcza dzieci potrzebują ich do rozwoju najbardziej. Czasy wszechogarniających alergii nie pozostawiają złudzeń, że sami doprowadziliśmy do tego, że teraz co trzecie dziecko ma alergię, a co dziesiąte astmę. Zatrute jedzenie, chemiczne barwniki, polepszacze smaku, coca cola i glutaminian sodu (vegeta)… Czy to gościło przez ostatnie 20 lat na naszych stołach? To dostają też nasze dzieci „w spadku”.
Syntetyczne witaminy, syropy, krople do inhalacji i w końcu sterydy zaburzają normalny, zdrowy wzrost naszych dzieci. Nie wolno nam dopuścić do tego, żeby dzieci nie mogły żyć bez farmaceutyków i lekarstw. W każdej chwili dobrze jest zacząć odżywiać siebie i swoje dzieciaki zdrowym, naturalnym jedzeniem. Zielone jedzenie to dzisiaj jedyny ratunek dla zdrowego rozwoju naszych dzieci.
Na szczęście dzieci intuicyjnie wiedzą co dla nich dobre.
Dzieci naszych świadomych czytelników same ustawiają się w kolejce po poranny „napój Shreka” czy pastylki „Fiony”. Po jakimś czasie same rezygnują z chemicznie przygotowywanych przekąsek. Nie smakują im już chipsy ani cola. Słodycze także zmieniają smak. Zaczynają sięgać po zielone, kiedy chcą coś przegryźć do czytania pasjonującej książki.
Dzieci w szkole zmieniają też usposobienie: łobuzy stają się bardziej skoncentrowane, spokojniejsze. Nie ma w nich agresji, pomimo, że wokół tyle jej w mediach. Rośnie nam pokolenie dobrych, świadomych ludzi, którzy z pasją będą korzystać z darów natury.
Pijące zielony napój nastolatki, w czasie intensywnej nauki potrafią się skupić na zadaniach.
Wydawałoby się niemożliwe „zmusić” nastolatka do picia drinków z jęczmienia – a to nie prawda! Zadziwiające, jak szybko same zaczynają sięgać po naturę, kiedy czują się wyczerpane lub znużone.
Wiemy, że powinniśmy dbać o ilość wapnia w organizmie dziecka, jednak ani tabletki ani słodkie syropy nie zaspakajają minimalnych potrzeb naszego organizmu na wapń. Podając go bez dodatkowych substancji pomagających się mu wchłonąć i zadziałać, nic nie osiągniemy. A stąd już krok do problemów z kośćmi i zębami. Bardzo ważnym czynnikiem pomagającym utrzymać zdrowie zębów jest chlorofil, którego działanie zapobiega próchnicy. Pijąc sok z młodego jęczmienia i rozgryzając chlorellę podajemy naszemu organizmowi potężną broń przeciwko próchnicy. Ten zielony składnik doceniają też producenci past do zębów, umieszczając w ich składzie minimalną ilość chlorofilu. My polecamy umyć zęby samą szczoteczką do zębów, a później rozgryźć pastylkę chlorelli i zostawić ją na noc w ustach.
Każde dziecko zasługuje na zdrowe, szczęśliwe i radosne życie. Dajmy im dobry przykład i pokażmy jak dobrze jest mieć dobry nastrój i zdrowie!